składniki:
- 2 galaretki jednakowego koloru
- owoce np czerwona porzeczka
- 2 marchewki starte
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- kropla aromatu śmietankowego
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 szklanki oleju
- 3 jaja
1. Robimy galaretkę wg instrukcji na opakowaniu i odstawiamy do stężenia.
2. Mieszamy resztę składników (oprócz owoców) mikserem. Wkładamy do blaszki wyłożonej
papierem do pieczenia.
3. Pieczemy w piekarniku (45 minut, 180stopni)
4. Ciasto odstawiamy do ostygnięcia, a następnie do lodówki.
5. Gdy galaretka bardzo stężeje, wykładamy owoce na cieście i zalewamy je nią, rozprowadzając równomiernie. Uwaga! Ciasto musi być schłodzone, a galaretka nie może być cieczą bo wsiąknie.
6. Odstawiamy do lodówki.
Gotowe :)
galaretka i owoce, moje smaki...jeszcze jakby była bita śmietana...ech, a dupka rośnie;p
OdpowiedzUsuńależ warstwa galaretki :D w sam raz na lato <3
OdpowiedzUsuńPYCHA! Dobrze, ze mam w domu porzeczki... :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, chętnie bym spróbowała...:)
OdpowiedzUsuńśliczne ciacho;))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta zielona galaretka z czerwoną porzeczką! Hmm i ta marchewka w cieście...ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuń